1 czerwca 2013

Waniliowy sernik z musem rabarbarowym

Serniki ......... UBÓSTWIAM, co widać na blogu !!! 
Po raz pierwszy w serniku użyłam prawdziwej wanilii, a nie cukru wanilinowego ;) Laska wanilii była jednym z prezentów otrzymanych od Sklepu Badapak.pl (klik). Same ziarenka wanilii pachną całkiem inaczej aniżeli wszystkie jego syntetyczne przeróbki, ale w samym wypieku idealna. 
Dodatkowo, wykorzystany cudnie aromatyczny i kwaskowaty rabarbar, którego kwasowość przełamywała Stevia, chudy twaróg, czyli zajadać kawał za kawałkiem i nie martwić się o nadmiary kalorii i cukru we krwi ;)
Całość prezentowała się pięknie, smaki przeplatały się tworząc genialne połączenie, choć wiem że dla niektórych sernik był za mało słodki ... ale to kwestia gustu.

Składniki:

  • 650 g chudego białego sera
  • 150 g jogurtu naturalnego
  • 4 jajka
  • 2,5 łyżki Stevii we fluidzie (klik)
  • laska wanilii (klik)
  • 1,5 łyżki budyniu waniliowego bez cukru
  • 2 łyżki kaszy manny
  • 4 krople aromatu masła + szczypta aromatu cytrynowego

mus rabarbarowy:

  • ok. 450 g obranego rabarbaru
  • Stevia do smaku
  • do ozdoby , żurawina liofilizowana (klik)
Mus rabarbarowy robimy poprzez pokrojenie na kawałeczki warzywa- tak warzywa :)  i uprażeniu na małym ogniu w garnku. Gdy rabarbar będzie się rozpadać dodać stevii wedle smaku (1,5-2 łyżki). 
Ser biały rozbijamy w mikserze, następie dodajemy po jednym żółtku. Kolejno dodajemy jogurt, Stevię, budyń, kaszę i aromaty.
Laskę wanilii przekrawamy wzdłuż na pół i nożem zeskrobujemy ziarenka, które dodajemy do masy serowej. 
Białka pozostałe z jaj ubijamy ze szczyptą soli do prawie sztywnej piany. Wiem, że dziwnie to brzmi, ale ubijanie na sztywno białek do sernika jest błędem, gdyż sernik tak jak pięknie wyrośnie tak nam zaraz pięknie klapie :) A taka piana na 90% jest idealna.
Białka należy delikatnie wmieszać drewnianą łyżką do masy serowej.
Tortownicę wyłożoną papierem do pieczenia wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 C i pieczemy w kąpieli parowej (blacha na dolną półkę z wodą) . Czas pieczenia ok. 1,5 godz. 
Po upieczeniu zostawiamy sernik z lekko uchylonymi drzwiczkami przez ok. 2-3 godz. 
Wspaniale smakuje polany dodatkowym musem lub jogurtem. Do ozdoby wykorzystałam żurawinę z Badapak, ale o niej już wkrótce. 

28 maja 2013

Oczyszczające ciasteczka owsiane z cukinią

  Wiosna pełną parą, wszędzie pachnie, kolorowo, świeżo , więc i zdrowo :) 
A jak przyjemnie można by wspomóc oczyszczenie swego organizmu ???
MMMMmmmmm błonnik !!!!! 
  A ten błonnik w dużych ilościach znajduje się w pełnych ziarnach zbóż, otrębach, bakaliach, owocach i warzywach. I właśnie takie zdrowe co nie co urokliwie pachnące, słodziutkie i zdrowe postanowiłam szybciutko ukleić :) 
  I tu kolejny test dla produktów firmy Badapak . Dziś w ruch idą na prawdę pyszne i bardzo szlachetne orzechy Pecan (klik) . Uważam, że idealnie nadają się do wszelkiego rodzaju przepisów cukierniczych, a na pewno do ozdabiania ciast i ciasteczek, bo mają piękny elegancki kształt i są miękkie.
Polecam :)

Składniki (ok.28 szt.):
  • 150 g płatków orkiszowych
  • 20 g siemienia lnianego
  • 15 g otrębów orkiszowych
  • 1 jajko
  • 1/2 średniego jabłka
  • 1/2 średniej cukinii
  • 100 g owoców suszonych (śliwki, wiśnie, rodzynki, morele)
  • 30 g orzechów pecan - Pecany od Badapak (posiekać)
  • 20 g pestek dynii
  • 1,5 łyżki Stevi Gold we fluidzie
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 płaska łyżeczka aromatu śmietankowego 

Jabłko i cukinię zetrzeć na drobnych oczkach. 
Połączyć w naczyniu płatki, siemię lniane, otręby. Do sypkich składników dodać papkę warzywno-owocową, następnie jajko, a na samym końcu dodać resztę składników. 
Odłożyć na 10-15 min by płatki mogły nawilgnąć. Piekarnik nastawić na 180 C . 
Następnie formować ciasteczka (u mnie dwoma łyżkami) i układać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec ok.20 min, a najlepiej sprawdzać by ciasteczka były ładnie zrumienione.
Mmmm, uwielbiam takie ciastka. Zaraz po upieczeniu chrupiące na zewnątrz a miękkie w środku, za to w kolejnych dniach miękną. Ale nie tracą na smaku i wartości :)


22 maja 2013

Liebster Awards

Dostałam wyróżnienie od http://smakolyki-moniki.blogspot.com/ oraz nominację do Liebster Award za co baaardzo dziękuję .


Powyższa nominacja to takie wyróżnienie dla Bloga oraz osoby tworzącej, a zarazem pozwala na poszerzenie liczby obserwatorów i rozpowszechnienia swej pasji. 
Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań przygotowanych przez osobę, która Cię nominowała, a następnie samej nominujesz kolejne 11 osób/ blogów i zadajesz im swoje 11 pytań. 
Ważne!!!! Informujemy osoby nominowane o tym wyróżnieniu oraz nie nominujemy bloga, który sam to zrobił . 
Zaczynamy :)

Oto moje odpowiedzi: 
1. Skąd się wzięła nazwa Twojego bloga?
Dla mojej ukochanej babci i mamy jako dzieciaczek byłam "Kamilusią" bądź "Karmelkiem" , a że blog o zdrowych zamiennikach i kuchni to należało ten karmelek ozdrowić. Więc jestem Zdrowy Karmelek, bo i ciasteczka i smakołyki mogą być zdrowe/wsze :)

2. Najbardziej ulubiona potrawa z Twojego bloga.
Serniki w każdej wersji.

3. Ciasto które mogłabyś jeść codziennie ;)
Sernik pieczony i na zimno, ale wolę desery od ciast.

4. Czy ktoś pomaga Ci w prowadzeniu bloga?
Jedynie lub aż koleżanka fotograf - https://www.facebook.com/laura.makabresku

5. Od jak dawna prowadzisz bloga?
Hmmm, a jak tam ta data w historii ;)  .... a dokładnie już 1,5 roku .

6. Pierwszy Twój przepis na ciasto to ..?
Pierwszy nie jest nawet na blogu, ale pamiętam że zrobiłam zdziwaczały ale pyszny kefirowy z owocami i serem. A z bloga to owsiane ciasteczka.

7. Skąd biorą się Twoje pomysły albo skąd bierzesz inspiracje na przepisy?
Przychodzą podczas zakupów w sklepach ze zdrową żywnością lub na targu, czasami oglądając blogi innych łączę pomysły w "kupę", a czasem nagle co za mną zacznie chodzić i na mus muszę tworzyć :)

8. Wolisz gotować dla Twojej najbliższej rodziny czy dla znajomych ?
Nie ma to znaczenia, ale w rodzinie nie każdy akceptuje moje wyczyny, bo tato z bratem kręcą nosem, jak wiedzą co mogą zjeść ;) ale znajomi i mama wcinają i całują w podzięce :)

9. Z jakiej części Polski albo świata pochodzisz ;)?
Urodziłam się i wychowałam się w Jaśle na podkarpaciu, ale od studiów po dzień dzisiejszy i chyba już forever Kraków w małopolsce.

10. Co było powodem założenia bloga?
Pasja do zdrowego stylu życia, pieczenia słodkości i próby ograniczenia tego kupnego, na korzyść zdrowych zamienników. Chciałam udowodnić, że można :)

11. Co można znaleźć w większości na Twoim blogu tzn. ciasta czy potrawy ?
Ciasta, ciasteczka, desery :) ZDROWEEEEE

A oto moje pytania:
1. Niezwykły przepis czy niezwykłe zdjęcie?
2. Co w daniach liczy się dla ciebie najbardziej: wartości odżywcze, smak, zapach, wygląd, a może wybór składników ?
3. Wolisz gotować dla siebie czy dla innych?
4. Gdzie najczęściej robisz zakupy? (targ, supermarket, sklep ze zdrową żywnością itp.)
5. Ulubiona wytrawna potrawa?
6. Ulubiony łakoć? Kupny bądź domowy?
7. Co cię inspiruje w tworzeniu nowych dań?
8. Czym zajmujesz się na co dzień?
9. Do jakich restauracji/ knajp/ barów chodzisz najczęściej? (rodzaj kuchni/ link zachęcający)
10. Ukochany zapomniany smak (produkt/ potrawa) ?
11. Jak najczęściej spędzasz swój wolny czas?

Nominuję:


17 maja 2013

Placuszki serowe z jagodami Goji

Otrzymałam ostatnio cudowną przesyłkę od firmy Badapak z kilkoma produktami do przetestowania w swojej kuchni. Oczywiście już musiałam skosztować tych niezwykle kolorowych i pachnących paczuszek, a w nich: orzechy pinii, orzechy pecan, laska wanilii, liofilizowana niesłodzona żurawina, mąka orkiszowa i dzisiejsza gwiazda przepisu 
                  Owoce Goji->  http://www.badapak.pl/owoce-goji-suszone :)
Owoce Goji są ogromnym źródłem antyoksydantów, witamin (głównie wit.C ), 18 rodzajów aminokwasów, mikro i makroskładniki, karotenoidy, NNKT i      są niskokaloryczne.
Czy taki skład nie przekonuje Was do skosztowania tego smacznego małego, czerwonego ziarenka? Mnie od razu skusiło i samo w sobie pół twarde, pół miękkie, słodko-kwaśne i PYSZNE. 
Do muslie, koktajli czy dzisiejszych placuszków rewelacyjny dodatek - polecam !!!!

Składniki (5-6 placuszków):
  • 100 g chudego sera białego
  • 100 g lekkiego serka wiejskiego
  • 1 jajko
  • 1 łyżka otrębów orkiszowych
  • 2 łyżki suszonych owoców Goji
  • 3 pastylki rozkruszonej Stevi Gold
  • odrobina cukru waniliowego
Mus z kiwi:

  • 1 dojrzałe kiwi
  • 1 rozkruszona pastylka Stevi Gold
  • 2 łyżki śmietanki z serka wiejskiego użytego do placuszków
  • owoce Goji do posypania i dekoracji
Aby zrobić mus należy zmiksować obrane kiwi ze stevią oraz śmietanką. Ponieważ kiwi lubi być kwaśne, należy tyle dodać "słodzidła" aby odpowiadało Naszym indywidualnym gustom smakowym :)

Ser biały oraz wiejski rozgnieść widelcem i połączyć razem.
W osobnym naczyniu zmiksować żółtko z cukrem waniliowym i stevią, tak by żółtko zmieniło kolor na taki lekko pastelowy :) Dodaj ser, otręby i lekko zmiksuj. Dodaj owoce Goji i wymieszaj.
Ubij na sztywno białko z odrobiną soli i DELIKATNIE wmieszaj do masy serowej.

Smażyłam na rozgrzanej patelni teflonowej posmarowanej odrobiną oleju carotino.
Podawać polane musem z kiwi i udekorować jagodami Goji.
Placuszki były lekko słodkie, mus idealnie dopełniał ich smak, a owoce Goji wspaniale wkomponowały się w całość. 



10 kwietnia 2013

Otrębowo-orkiszowa tarta ze szpinakiem

   Uwielbiam tarty. Pokochałam je oczywiście w zdrowej wersji w pewnym rewelacyjnym Lunch Barze w Krakowie - Ancho . Zawsze świeże, zawsze wegetariańskie, zawsze na orkiszowym spodzie, choć nie zawsze bez sera żółtego czy pleśniaka, których nie lubię. 
Postanowiłam zrobić własną wersję, bardzo lekkiej wręcz dietetycznej tarty. Spód składa się głównie z otrębów, bez tłuszczu, a w zasadzie miała być oliwa, ale cuś mi się zapomniało dodać ;) 
Wyszła chrupiąca, ale nie twarda, z genialnym bardzo szpinakowym nadzieniem z genialnym hummusem :) oraz polewą light serową.
Polecam, lekko, wiosennie i zdrowo !!!!
Składniki:
spód:
  • 120 g otrębów orkiszowych
  • 30 g mąki orkiszowej
  • 3 łyżki gęstego jogurtu
  • 1 jajko
  • 1/2 łyżeczki soli
  • przyprawy : pieprz, zioła, papryka słodka 

nadzienie:
  • 450 g szpinaku mrożonego w liściach
  • pomidorki cherry
  • 2 ząbki czosnku
  • 4 łyżki hummusu - u mnie klasyczny od Amamamusi
  • odrobina oleju carotino
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa

wierzch:
  • 1 jajko
  • 100 g serka wiejskiego light 
  • zioła
Wykonanie:
Otręby, mąkę połączyć z lekko ubitym jajkiem i jogurtem. Przyprawić wedle smaku. Przygotowaną formę do tarty wykleić ciastem, które będzie lekko klejące ale zbite.
Podpiec przez ok. 6 minut w piekarniku w 180 C.

Szpinak przesmażyć na odrobinie oleju/ oliwy, by odparowała z niego woda. Dodać wyciśnięty czosnek, hummus, przyprawy.
Takie nadzienie wyłożyć na lekko podpieczony spód, a następnie poukładać na wierzchu połówki pomidorków. 
Serek połączyć z jajkiem i ziołami. Całą miksturą polać tartę.
Piec ok. 25 min w 190 C. 
Polecam podawać z sosem jogurtowo-ziołowym, bądź czosnkowym oraz sałatką wiosenną z obecnych już nowalijek.